wtorek, 8 maja 2018

"Jedyny zwycięski ruch to nie zasiąść do gry" - czyli MGTOW


Men Going Their Own Way to społeczność internetowa, wspierająca się wzajemnie w postanowieniu nie wchodzenia w związki z kobietami (a zwłaszcza nie zawierania małżeństw) i nie płodzenia potomstwa.

Nie da się precyzyjnie ustalić początków ruchu, zaczął się on gdzieś między 2001 a 2005 rokiem. Założyciele nie ujawnili prawdziwych nazwisk, znane są ich nicki: Solaris i Ragnar.

Według stanu z dziś, czyli 8 maja 2018, ruch liczy 32509 członków zarejstrowanych na domowym portalu. Ponadto istnieje on jako grupy w serwisach społecznościowych czy forach dyskusyjnych.

Według angielskojęzycznej Wikipedii, istnieje w nim 5 "poziomów świadomości". Na poziomie "0" członek ma jedynie świadomość potencjalnych zagrożeń (jest już po zażyciu "czerwonej pigułki") i wie, że propagowana przez media głównego nurtu "równość płci" to propaganda i kłamstwo. Poziom "1" to odmowa wchodzenia w długotrwałe i poważne związki (ale przygodny seks nadal jest możliwy). Poziom "2" to całkowity brak relacji seksualnych z kobietami. "3" to wycofanie się z "wyścigu szczurów". "4" to wycofanie się z życia społecznego.

MGOTW różnią się od Men's Rights Movement tym, że mając identyczną świadomość rzeczywistości (dyskryminacji finansowej i prawnej mężczyzn, bezkarności nadużywających narzędzi prawnych kobiet) wybrali nie walkę o zmianę prawa i świadomości społecznej, lecz wycofanie się. Poddali związki a niektórzy też seks jako zbyt potencjalnie niebezpieczne dla mężczyzny.

Cóż, daleki jestem od potępiania tych ludzi. ja jednak wybrałem inaczej - nie straciłem (jeszcze?) wiary w możliwość zmiany systemu.Nie sposób jednak nie widzieć, że samo istnienie zauważalnej liczebnie grupy o takich poglądach stanowi oskarżenie systemu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz