Dzień dobry,
serdecznie witam szanownych czytelników i czytelniczki!
Już jakiś czas temu zapowiadałem powstanie tego bloga. Ci z Was, którzy kojarzą mnie z Facebooka, mniej więcej wiedzą, skąd wziął się pomysł i jakiego rodzaju treści będę publikować.
Pozostałym , którzy trafili tu w inny sposób niż przez facebookowy profil, nieco przybliżę.
Już od dłuższego czasu (bez przesady mogę powiedzieć, że od ponad 30 lat) interesuję się zjawiskiem dyskryminacji mężczyzn. Jednakże dopiero od niedawna zacząłem publiczną działalność, mającą na celu zmianę stanu obecnego: działalność na rzecz wprowadzenia rzeczywistej równości wobec prawa.
Jeśli spytać losowego przechodnia o dyskryminację mężczyzn, najprawdopodobniej zaśmieje się głośno i zapyta, czy aby na pewno nie chodzi o dyskryminację kobiet. Przyparty do muru, być może skojarzy nierówny wiek emerytalny i niechęć sądów rodzinnych do przyznawania prawa do opieki nad dziećmi ojcom. I tylko tyle.
Tymczasem obszarów dyskryminacji jest znacznie więcej. Niedawno pytałem Rzecznika Praw Obywatelskich o działania w ośmiu kluczowych obszarach dyskryminacji. Przypomnę omówienie odpowiedzi RPO:
1. Nierówny wiek emerytalny. Rzecznik wymienił wniosek do Trybunału
Konstytucyjnego z 2007 roku, a zatem wniosek poprzednika, nie swój.
Zignorowany został postulat powiązania wieku emerytalnego z oczekiwaną
długością życia. A szkoda, bo takie właśnie ujęcie sprawy mogłoby
stanowić podstawę do ponownego zgłoszenia dyskryminacji do Trybunału
Konstytucyjnego, czego Rzecznik odmawia. Jeśli obecne przepisy zostaną
utrzymane, to za 28 lat (!) wiek emerytalny mężczyzn i kobiet zostanie
zrównany. Co oznacza, że nawet za 28 lat mężczyźni nadal będą
dyskryminowani, gdyż będą korzystać ze świadczenia znacznie krócej niż kobiety.
2. Likwidacja 6-miesięcznego terminu na zaprzeczenie ojcostwa. RPO
powiązał ten temat ze skargą konstytucyjną SK 18/17, która jednakże mówi
o prawach dziecka, a nie ojca. Ale niech będzie, że w tym punkcie
podjął nieskuteczne działanie. Składającym skargę jest Adam Bodnar. O
udziale zastępcy do spraw równości nie wspomniano, można spokojnie
założyć, że go nie było.
3. Obligatoryjne dopuszczenie, jako rozstrzygającego, dowodu z testów
DNA na ojcostwo we wszystkich sprawach przed sądami rodzinnymi
dotyczących ojcostwa oraz wynikających z niego praw i obowiązków. Tak
brzmi postulat. RPO pisze o czymś nieco innym: "o uregulowanie zasad
przeprowadzania badań DNA w sprawach cywilnych i rodzinnych". Nijak nie
wynika z tego obligatoryjnośc przyjęcia dowodu z badań DNA. Odpowiedź
nie na temat, RPO działań nie podjął.
4. Szersze wprowadzenie opieki naprzemiennej nad dzieckiem. Znowu nie
na temat, bo o wniosku o zdefiniowanie prawne terminu opieka
naprzemienna. RPO dał się zbyć Ministerstwu Sprawiedliwości, któremu
"nie wydaje się celowe" wprowadzenie tego terminu do prawa. I rozłożył
ręce.
5. Wprowadzenie lub zwiększenie istniejących kar za fałszywe
oskarżenia o gwałt, przemoc, molestowanie, a także za podanie jako ojca
mężczyzny, który nim nie jest. RPO "nie widzi potrzeby działań".
Twierdzi, ze przepisy umożliwiające karanie juz istnieją. To samo kiedys
mówiono o stalkingu. Istniejące przepisy są martwe, kobiety kłamią w
99% przypadków bezkarnie, a RPO "nie widzi potrzeby". No przepraszam,
ale ja widzę potrzebę. Potrzebę zmiany Rzecznika.
6. Wprowadzenie wygodnych środków prawnych umożliwiających uzyskanie
praw rodzicielskich przez biologicznego ojca nie będącego małżonkiem
matki dziecka”. Środki prawne, które omówił RPO, nie są wygodne. W
przypadku, gdyby kochanek zamężnej kobiety chciał ubiegać się o prawa
rodzicielskie, musi on prosić o pomoc prokuratora. Nie może samodzielnie
wnieść sprawy. System nie przewidział istnienia takiego przypadku.
7. Defeminizacja sądów rodzinnych. RPO przedstawia tezę, ze "nie
wykazano związku między płcią orzekającego a decyzją w sprawach
rodzinnych". Mało śmieszny ten żart. Badań, mających dokumentować
bezstronność pań sędziów nie przedstawia. Jak jest, wszyscy wiemy.
Rzecznik "nie widzi potrzeby" by to zmieniać, zatem opowiada się za
dalszym istnieniem dyskryminacji.
8. Wprowadzenie odszkodowań za pełnienie obowiązków rodzicielskich i
łożenie środków na dziecko, gdy wyjdzie na jaw, że mężczyzna nie jest
biologicznym ojcem. Jest chyba oczywiste, że taki mężczyzna jest
poszkodowany, i to bardzo. Stracił środki, co gorsze: stracił niemożliwy
do odzyskania czas i źle zainwestowal uczucia. Został ograbiony na
wszystkich możliwych polach. Jest poraniony psychicznie. Co na to RPO? A
to, że taki mężczyzna może, od chwili prawomocnego wyroku, przestać
łożyć na nie swoje dziecko. Tyle. Rzecznik Praw Obywatelskich uznaje, ze
brak możliwości ubiegania się o zwrot wyłudzonych przez nieuczciwą
kobietę środków nie jest dyskryminacją mężczyzn i nie ma zamiaru
podejmować działań.
9.
Inne działania w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji męzczyzn.
Rzecznik wymienił sprawę urlopów na opiekę nad dzieckiem, brak
przewijaków w męskich toaletach, oraz sprawę wrocławskiego Aquaparku. Na
koniec poruszył temat ogłoszeń o pracy sugerujących płeć pracownika.
Zapomniałem zapytać o wprowadzenie kar i ewentualne zwolnienie z alimentów za każdy miesiąc, w którym druga strona uniemozliwiała lub utrudniała kontakt z dzieckiem. Ta sprawa, podobnie jak wszystkie wymienione wyżej, nie jest załatwiona.
W kolejnym wpisie postaram się omówić założenia i działalnośc grupy Men Going Their Own Way, której członkowie postanowili nie wchodzic w związki z kobietami, nie mieć dzieci i nie zawierać małżeństw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz