poniedziałek, 7 maja 2018

Post powitalny

Dzień dobry,

serdecznie witam szanownych czytelników i czytelniczki!

Już jakiś czas temu zapowiadałem powstanie tego bloga. Ci z Was, którzy kojarzą mnie z Facebooka, mniej więcej wiedzą, skąd wziął się pomysł i jakiego rodzaju treści będę publikować.

Pozostałym , którzy trafili tu w inny sposób niż przez facebookowy profil, nieco przybliżę.

Już od dłuższego czasu (bez przesady mogę powiedzieć, że od ponad 30 lat) interesuję się zjawiskiem dyskryminacji mężczyzn. Jednakże dopiero od niedawna zacząłem publiczną działalność, mającą na celu zmianę stanu obecnego: działalność na rzecz wprowadzenia rzeczywistej równości wobec prawa.

Jeśli spytać losowego przechodnia o dyskryminację mężczyzn, najprawdopodobniej zaśmieje się głośno i zapyta, czy aby na pewno nie chodzi o dyskryminację kobiet. Przyparty do muru, być może skojarzy nierówny wiek emerytalny i niechęć sądów rodzinnych do przyznawania prawa do opieki nad dziećmi ojcom. I tylko tyle.

Tymczasem obszarów dyskryminacji jest znacznie więcej. Niedawno pytałem Rzecznika Praw Obywatelskich o działania w ośmiu kluczowych obszarach dyskryminacji. Przypomnę omówienie odpowiedzi RPO:

1. Nierówny wiek emerytalny. Rzecznik wymienił wniosek do Trybunału Konstytucyjnego z 2007 roku, a zatem wniosek poprzednika, nie swój. Zignorowany został postulat powiązania wieku emerytalnego z oczekiwaną długością życia. A szkoda, bo takie właśnie ujęcie sprawy mogłoby stanowić podstawę do ponownego zgłoszenia dyskryminacji do Trybunału Konstytucyjnego, czego Rzecznik odmawia. Jeśli obecne przepisy zostaną utrzymane, to za 28 lat (!) wiek emerytalny mężczyzn i kobiet zostanie zrównany. Co oznacza, że nawet za 28 lat mężczyźni nadal będą dyskryminowani, gdyż będą korzystać ze świadczenia znacznie krócej niż kobiety.

2. Likwidacja 6-miesięcznego terminu na zaprzeczenie ojcostwa. RPO powiązał ten temat ze skargą konstytucyjną SK 18/17, która jednakże mówi o prawach dziecka, a nie ojca. Ale niech będzie, że w tym punkcie podjął nieskuteczne działanie. Składającym skargę jest Adam Bodnar. O udziale zastępcy do spraw równości nie wspomniano, można spokojnie założyć, że go nie było.

3. Obligatoryjne dopuszczenie, jako rozstrzygającego, dowodu z testów DNA na ojcostwo we wszystkich sprawach przed sądami rodzinnymi dotyczących ojcostwa oraz wynikających z niego praw i obowiązków. Tak brzmi postulat. RPO pisze o czymś nieco innym: "o uregulowanie zasad przeprowadzania badań DNA w sprawach cywilnych i rodzinnych". Nijak nie wynika z tego obligatoryjnośc przyjęcia dowodu z badań DNA. Odpowiedź nie na temat, RPO działań nie podjął.

4. Szersze wprowadzenie opieki naprzemiennej nad dzieckiem. Znowu nie na temat, bo o wniosku o zdefiniowanie prawne terminu opieka naprzemienna. RPO dał się zbyć Ministerstwu Sprawiedliwości, któremu "nie wydaje się celowe" wprowadzenie tego terminu do prawa. I rozłożył ręce.

5. Wprowadzenie lub zwiększenie istniejących kar za fałszywe oskarżenia o gwałt, przemoc, molestowanie, a także za podanie jako ojca mężczyzny, który nim nie jest.  RPO "nie widzi potrzeby działań". Twierdzi, ze przepisy umożliwiające karanie juz istnieją. To samo kiedys mówiono o stalkingu. Istniejące przepisy są martwe, kobiety kłamią w 99% przypadków bezkarnie, a RPO "nie widzi potrzeby". No przepraszam, ale ja widzę potrzebę. Potrzebę zmiany Rzecznika.

6. Wprowadzenie wygodnych środków prawnych umożliwiających uzyskanie praw rodzicielskich przez biologicznego ojca nie będącego małżonkiem matki dziecka”. Środki prawne, które omówił RPO, nie są wygodne. W przypadku, gdyby kochanek zamężnej kobiety chciał ubiegać się o prawa rodzicielskie, musi on prosić o pomoc prokuratora. Nie może samodzielnie wnieść sprawy. System nie przewidział istnienia takiego przypadku.

7. Defeminizacja sądów rodzinnych. RPO przedstawia tezę, ze "nie wykazano związku między płcią orzekającego a decyzją w sprawach rodzinnych". Mało śmieszny ten żart. Badań, mających dokumentować bezstronność pań sędziów nie przedstawia. Jak jest, wszyscy wiemy. Rzecznik "nie widzi potrzeby" by to zmieniać, zatem opowiada się za dalszym istnieniem dyskryminacji.

8. Wprowadzenie odszkodowań za pełnienie obowiązków rodzicielskich i łożenie środków na dziecko, gdy wyjdzie na jaw, że mężczyzna nie jest biologicznym ojcem. Jest chyba oczywiste, że taki mężczyzna jest poszkodowany, i to bardzo. Stracił środki, co gorsze: stracił niemożliwy do odzyskania czas i źle zainwestowal uczucia. Został ograbiony na wszystkich możliwych polach. Jest poraniony psychicznie. Co na to RPO? A to, że taki mężczyzna może, od chwili prawomocnego wyroku, przestać łożyć na nie swoje dziecko. Tyle. Rzecznik Praw Obywatelskich uznaje, ze brak możliwości ubiegania się o zwrot wyłudzonych przez nieuczciwą kobietę środków nie jest dyskryminacją mężczyzn i nie ma zamiaru podejmować działań.

9. Inne działania w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji męzczyzn.  Rzecznik wymienił sprawę urlopów na opiekę nad dzieckiem, brak przewijaków w męskich toaletach, oraz sprawę wrocławskiego Aquaparku. Na koniec poruszył temat ogłoszeń o pracy sugerujących płeć pracownika.

Zapomniałem zapytać o wprowadzenie kar i ewentualne zwolnienie z alimentów za każdy miesiąc, w którym druga strona uniemozliwiała lub utrudniała kontakt z dzieckiem. Ta sprawa, podobnie jak wszystkie wymienione wyżej, nie jest załatwiona.

W kolejnym wpisie postaram się omówić założenia i działalnośc grupy Men Going Their Own Way, której członkowie postanowili nie wchodzic w związki z kobietami, nie mieć dzieci i nie zawierać małżeństw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz